Świąteczne prezenty – kolejne odsłony
Kiedy wiosna już mocno przygrzała i bazarek zaczął mienić się kolorami świeżych warzyw i owoców, Iza pomyślała o dżemach. Te zamknięte w słoiku kawałeczki lata bardzo umilały jej ciemne zimowe wieczory. A gdyby tak dawać je w prezencie bliskim, żeby również mogli się cieszyć słodyczą owoców kiedy tylko zechcą? Tak powstał pomysł robienia przetworów na prezenty zimowe. Fabryka ruszyła i Iza przerobiła mnóstwo owoców sezonowych na dżemy. A kiedy nadeszła jesień i słoiki z pyszną zawartością czekały w spiżarni na sprawienie radości w świąteczny wieczór obdarowanym, Iza wplatała dobre myśli we fragmenty dzianin, które tworzyła, żeby słoiki cieszyły również oko, zanim zostaną zjedzone.
W innym roku, Iza zaczęła robić serduszka. Małe, mięciutkie serduszka. Sama nosiła jedno w kieszeni i trzymała je w dłoni kiedy tylko miała na to ochotę. Serduszka również posłużyły do udekorowania słoików z dżemami.
Oprócz dżemów, Iza obdarowywała bliskich innymi prezentami, np. książkami. Na nie też powstały opakowania, wykonane szydełkiem. Pewnego roku uszyła worki na prezenty, które przepięknie wyglądały ustawione pod choinką.
Dodaj komentarz