Dyniowa przechowalnia
Jak ktoś ma zacięcie ogrodnicze i miejsce, żeby je uprawiać, to siłą rzeczy ma pestki i nasiona. Próbą rozwiązania problemu odróżnienia pestek dyni piżmowej od pestek dyni hokkaido stał się poniższy woreczek. Zrobiłam go z bawełny, w okolicach Halloween tudzież Dziadów, więc kolory nawiązują do dyniowo-listopadowych. Część z napisem miała być czytelna z obu stron, ale przerosło mnie prowadzenie nitek pomiędzy warstwami i po lewej jest bajzel. Za to wykonywanie dwóch warstw na raz przydało się przy robieniu tunelika na sznurki zawiązujące. A propos sznurków: ciągnąc za niebieskie koraliki, otwiera się woreczek, pomarańczowe służą do zamykania.
Dodaj komentarz